(Unboxing) Hack Trick
Czasem gry elektroniczne przemykają do świata planszówek, czego dobrymi przykładami są “stołowe” adaptacje Doom czy Dark Souls. Czemu nie pójść krok dalej i zabawić się w hakerów z kartami?
Właśnie taką zabawę zaserwował József Dorsonczky w Hack Tricku. Dwójka graczy staje naprzeciwko siebie, by poprzez wariację na temat układania “trzech w rzędzie” złamać hasło konkurenta. A teraz podstawowe pytanie – co znajdziemy w pudełku? I jakie ono właściwie jest?

Lista komponentów prezentuje się następująco:
- 18 kart cyfr
- 12 kart programowania
- 6 kart planszy
- 22 znaczniki graczy
- 11 znaczników punktacji
- 1 instrukcja

Pudełko jest małe i bardzo mobilne, ale problemem jest giętkość tektury, z jakiej je wykonano. Boki łatwo się wyginają i wybrzuszają, gdy omyłkowo narazimy je na nacisk.

Karty starano się utrzymać w stylistyce dawnych programów komputerowych i skutkiem tego ilustracje zdobią kolumny pojedynczych znaków. Grafiki nie przypadły mi jakoś szczególnie do gustu, lecz trzeba przyznać, że wspomniane mrowia znaków, symbole kodów QR i kart sim pasują do tematyki.

Poza tym karty są na tyle sztywne, że nie ma obaw przed ich przypadkowym wygięciem.
Jak na szybką i małą produkcję, Hack Trick Józsefa Dorsonczky’ego (Królestwa Wikingów, Sponsio) wygląda dobrze, pomimo iż poza kartami oferuje tylko garść znaczników, a warta podkreślenia jest obecność drewnianych elementów.
Mechanika: József Dorsonczky
Liczba graczy: 2
Wydawca: Fullcap Games
Scythe